Barszcz Biały inaczej Żurek
Dziś trochę z innej beczki. Aż wstyd
się przyznać ale po raz pierwszy gotowałam dziś Barszcz Biały.
Jak na nowicjusza w tej kwestii muszę być nieskromna i powiedzieć
że nie wyszedł taki zły, nawet mąż zachwalał.
Najpierw ugotowałam wywar na kości
wieprzowej z różnymi przyprawami:
- tymianek z własnej uprawy
- ziele angielskie
- liść laurowy
- susz z pory i natki selera
- pieprz w ziarnkach
- sól
- marchew i natka pietruszka (wcześniej zamrożona)
Gdy wywar się ugotował i mięsko na
kości było miękkie odcedziłam wszystko i do wywaru dodałam
ziemniaki pokrojone w kosteczkę.
To też musiało się troszkę
pogotować do miękkości ziemniaków potem dodałam Żurek firmy Winiary i gotowałam przez 5 minut. W między czasie przesmażyłam
na smalcu jeden pętek kiełbaski i na koniec dodałam do zupy.
Ja dodatkowo uwielbiam z mężem jajko
do żurku więc gdy żurek się gotował wbiłam do niego
bezpośrednio jajka i gotuje jeszcze około 5 minut wtedy jajka
ładnie się ugotują jak widać na zdjęciu :) Trzeba jednak uważać
na świeżość jajek bo można niestety popsuć całą zupę.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz