poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Wydarzenie  "Książkowy List Motywacyjny"

    Jak tylko dowiedziałam się o tym wydarzeniu "Książkowy List Motywacyjny" wiedziałam że muszę w nim wziąć udział. Słyszałam od paru osób że to ściema i żebym nie liczyła że książkę otrzymam ale ja i tak wiedziałam swoje a te niedowiarki teraz mogą żałować. 
Dzięki temu wydarzeniu miałam okazję nie tylko przeczytać nieziemsko zabawną książkę "Rozum kontra serce" ale i mogłam poznać osobę od której otrzymałam książkę. Jestem bardzo wdzięczna za ten akurat wybór. A teraz krótko o książce i liście. Na przesyłkę czekałam z wielką niecierpliwością po otrzymaniu wzięłam się od razu za czytanie listu, chociaż synek bardzo mi przeszkadzał przeczytałam raz a potem drugi ? Książkę zaczęłam czytać jak tylko synek zasnął. Tak mnie wciągnęła że zapomniałam o obiedzie i przeczytałam całe 2 godziny które maluch spał. Nie raz się uśmiałam przy czytaniu, raz nawet w łóżku kiedy mąż już spał aż się przebudził i pytał co się stało.
Historia Anny i Ajrona przypadła mi niesamowicie do gustu. Książka zupełnie inna od tych które czytałam, przypomniała mi że nie tylko istnieją ciężkie dramaty i thrillery ale i rozrywkowe romanse. Polecam wszystkim książkę Joanny Kupniewskiej "Rozum kontra serce" można się zaczytać i miło spędzić czas odrywając się choć na troszkę od ponurej rzeczywistości. Dziękuje Monice za dobór idealnej pozycji, za list oraz zdjęcie, które będzie miłym wspomnieniem gdy zajrzę do niej po latach.




"Anna jest twardo stąpającą po ziemi, bezkompromisową policjantką. Singielka z wyboru, dzieli mężczyzn na przyjaciół, wrogów i ewentualnych partnerów na jedną upojną noc. Co się stanie, gdy jednorazowy partner zapragnie czegoś więcej, a przyjaciel nagle zacznie budzić otyle w brzuchu?
Powieść "Rozum kontra serce" utrzymana jest w konwencji komedii romantycznej. Zdecydowanie więcej tu jednak zabawnych wpadek i niespodziewanych zwrotów akcji niż romantycznego trzymania się za ręce w blasku świec czy całusów pod rozgwieżdżonym niebem.
Co zwycięży? Rozsądek czy namiętność? I czy w ogóle rozum ma jakieś szanse w starciu z targanym emocjami sercem?"  

Dziękuje organizatorkom  LottaczytaStan Zaczytany za możliwość wzięcia udziału w wydarzeniu i udowodnieniu niedowiarkom że nie wszyscy są fałszywi i czyhają na ludzką naiwność. 

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz